poniedziałek, 17 lutego 2014

Dzień III (17.02.2014)

Dzisiejszy dzień był dniem pełnym wrażeń. Zaczęło się już od wczesnej pobudki (6.30), a to po to, abyśmy zdążyli na lekcję "Zbójnicy tatrzańscy. Mit i rzeczywistość" w Muzeum Tatrzańskim im. Dra. Tytusa Chałbińskiego. Przy okazji naszej wizyty w Zakopanem nawiązywaliśmy kontakt z mieszkańcami Podhala i pytaliśmy ich o Zamki w Nidzicy, Czorsztynie i Nowym Sączu - niestety znikoma wiedza spotkanych osób nie dała nam możliwości poszerzenia wiedzy dot.tych miejsc. Niesamowitym, dla niektórych bardzo trudnym doświadczeniem okazało się przejście szlakiem czerwonym od bram Parku Tatrzańskiego do Polany Strążyskiej. Dla najwytrwalszych czekała wspaniała nagroda w postaci urokliwego widoku na najwyższy wodospad w tatrach - Siklawica. W napiętym grafiku wycieczki znalazł się czas "poszwendanie" się po Krupówkach, kupienie pamiątek, przekąszenie małego co nie co. Do Białego Dunajca wracaliśmy wycieńczeni, ale jednocześnie dumni ze zwycięstwa nad: bólem nóg i niedogodnościami wędrowania po ośnieżonym szlaku. 

Narciarze spędzili już drugi dzień na stoku Kotelnica, gdzie uczą się od podstaw lub doskonalą swoje narciarskie umiejętności pod okien wykwalifikowanego instruktora. Pań Piotr jest pod wrażeniem postępów czynionych przez narciarskich nowicjuszy!!!
Wieczorem grupa narciarska uczestniczyła w zajęciach praktycznych dotyczących konserwacji sprzętu narciarskiego.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz